Uważajmy na nasze… furtki! Psy omal nie zagryzły 26-letniej ciężarnej kobiety

 Uważajmy na nasze… furtki! Psy omal nie zagryzły 26-letniej ciężarnej kobiety

W Gorzycach Wielkich w Wielkopolsce dwa psy rzuciły się na spacerującą 26-latkę, będącą w ciąży. Jednym z psów był amstaff, który bez odpowiedniej socjalizacji, kagańca, tresury, bywa słusznie nazywanym „maszyną do zabijania”.

To jednak zazwyczaj nie wina psa, ale właściciela i niezachowania środków ostrożności w postaci chociażby smyczy i kagańca w miejscach publicznych. Innym groźnym przypadkiem są błędy ludzkie w postaci nieszczelnego ogrodzenia czy niedomknięcia furtki. Zdaniem policji, tak było właśnie w tym przypadku.

fot. za Ostrow24.tv

O sprawie poinformował jako pierwszy portal lokalny ostrow24.tv. Zdaniem dziennikarzy lokalnych agresywne psy rzuciły się kobiecie do szyi i dotkliwie ją pogryzły. Kobieta przeżyła atak, jednak trafiła do szpitala z raną w okolicy szyi i twarzy. Po udzieleniu pomocy ofiara pogryzienia została wypuszczona do domu. Jak podaje ostrow24.tv, 26-latka jest w 25. tygodniu ciąży.

Sprawa ta nie zakończy się prawdopodobnie w ten sposób. Policja może doprowadzić do postawienia zarzutów właścicielowi, a nawet jeśli tak się nie stanie, bez wątpienia poszkodowana kobieta może wystąpić na drogę sądową żądając od właściciela psów odszkodowania. Mogła przecież stracić życie, a także to, które nosiła pod sercem.

Właściciele psów powinni pamiętać, że psy są pomysłowe i inteligentne. Warto zawsze zamykać furtki na klucz. Psy potrafią skakać na klamki i otwierać drzwi czy furtki. Nawet jeśli tego dotąd nie robiły, zawsze jest ten pierwszy raz. Jeśli więc nasz pies to amstraff, warto mieć nie tylko dobrą karmę, ale także olbrzymią wyobraźnię.

Ostrow24.pl/RW

fot. za Ostrow24.pl

 

 

Zobacz także