Królewskie sfinksy kanadyjskie z Hodowli Royals*PL

 Królewskie sfinksy kanadyjskie z Hodowli Royals*PL

Sfinks kanadyjski to rasa niezwykła już na pierwszy rzut oka. Kocię, które dało jej początek, urodziło się jako jedyne łyse w miocie kotów krótkowłosych. Brak sierści spowodowany był spontaniczną mutacją genetyczną. Od lat siedemdziesiątych zeszłego wieku, kiedy miały miejsce narodziny Prune’a, rozpoczęły się prace nad hodowlą bezwłosych kotów. Anegdota mówi, że nazwa „sfinks” nie ma nic wspólnego z Egiptem, a jedynie z postawą, którą przyjął jeden z kotów podczas obrad odbywających się na temat nowej rasy.

 

Podobno są koty i są sfinksy. Te pierwsze uwielbiają chodzić własnymi ścieżkami, te drugie są wiernymi towarzyszami swoich właścicieli. Jakie są charaktery sfinksów?

 

Co mogę powiedzieć o ich charakterach? Doświadczenie z tą konkretną rasą mam od paru lat. Obecnie mam dwie kotki, Leję i Furię. Są cudowne i właśnie to mnie w nich urzekło. Wiadomo, każdy kot jest inny, jednak wszystkie sfinksy łączy to, że nie chodzą własnymi ścieżkami jak inne koty. Są bardzo związane z człowiekiem i najchętniej robiłyby z nim wszystko. Moje uwielbiają pomagać przy sprzątaniu i kontrolować każdy centymetr czy aby na pewno jest dokładnie, są niesamowitymi miziakami. Co wieczór Leja urządza koncert mruczenia przed spaniem. Furia, gdy do nas trafiła, otrzymała imię pasujące do jej zachowania. Aktualnie to imię totalnie nie odpowiada jej charakterowi. Furia jest najspokojniejszym kotem na świecie, z którym miałam do czynienia. Myślę, że olbrzymim wkładem w zmianę jej zachowania było moje zaangażowanie w temat kociego behawioryzmu. Przestudiowałam chyba większość możliwych dostępnych książek i forów internetowych na ten temat i nadal bardzo mnie on fascynuje. Leja i Furia są pełnowartościowymi członkiniami mojej rodziny. Bardzo ważne jest dla mnie aby koty miały stworzone odpowiednie warunki. Przy tak aktywnych kotach bardzo fajnie sprawdzają się wysokie drapaki w różnych kształtach i z możliwościami drapania pod różnymi kątami. Warto też zorganizować swoim pupilom „kociostradę”.

Sfinksy słyną ze swojego energicznego charakteru. Kotki uwielbiają się bawić wszystkimi możliwymi zabawkami, dlatego u mnie mają dostępny ich pełen wachlarz. Aktualnie jednak prym wiedzie laser i gonitwa po całym domu. Ponieważ kotki są dwie, bawią się wspólnie i często urządzają sobie wyścigi. Ich ulubionym zajęciem jest też wylegiwanie się na parapecie i monitoring wszystkiego dookoła – to latem, zimą natomiast najlepszą miejscówką są grzejniki. Wysokie drapaki w przypadku posiadania sfinksów, ale innych kotów również, są pozycją obowiązkową na liście zakupów. Koty uwielbiają się po nich wspinać, skakać, mogą też w komfortowej pozycji rozciągnąć się i naostrzyć pazurki. Pozycją must have przy sfinksach jest również zapas kocyków, w których będą się wylegiwać. Co ciekawe, niektóre sfinksy potrafią też aportować! Są to inteligentne zwierzęta w związku z tym sprawdzają się u nich również bardziej inteligentne zabawki lub nawet gry na telefonie.

Niezwykła uroda tych kotów to jedno, ale domyślam się, że ich pielęgnacja jest stosunkowo trudna?

Sfinksy poprzez swój wygląd są wyjątkowe, jednak niesie to również za sobą pewne wymagania, które trzeba spełnić. Trzeba pamiętać o braku sierści i nie doprowadzić do tego żeby kot się przeziębił lub spiekł na słońcu. Sfinksy wydzielają sebum, kiedy się pocą wydzielają jego większe ilości, dlatego najlepiej zaopatrzyć się w ciemniejsze kocyki lub pościel. Warto też o tym pamiętać przy wyborze drapaka, ciemniejszy kolor leżanek zdecydowanie dłużej posłuży. Oczywiście wydzielina bez problemów się spiera. Jeśli chodzi o kąpanie kotów rasy sfinks kanadyjski, to ile jest ludzi, tyle opinii. Z własnego doświadczenia wiem, że kąpanie sfinksa raz na tydzień czy miesiąc jest kompletnie bezzasadne i potrafi wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Sfinksy myją się same, częste zmywanie sebum z kota prowadzi do tego, że coraz większa ilość się go wydziela i tworzymy sobie wtedy sami błędne koło. Kąpmy sfinksy, kiedy naprawdę jest to konieczne, bo nie dość, że nie będziemy nasilać problemu z wydzieliną, to oszczędzimy kotom niepotrzebnego stresu. Jeśli już decydujemy się na taką czynność, należy używać środków dla zwierząt przeznaczonych do tego celu.

 

 

Komu można doradzić zakup takiej rasy? Często spotykam się z opiniami, że sfinksy nie uczulają, ponieważ nie mają sierści.

Polecam sfinksa każdemu, kogo tylko zauroczyła ta rasa. Jednak tylko temu, kto nie ma alergii na koty. Krąży taki mit, że sfinksy nie uczulają. Oczywiście, że uczulają! Ważne, czy jesteśmy uczuleni faktycznie na sierść, czy na alergen zawarty w ślinie kotów – co jest najczęstszą przyczyną alergii.

Dla kogo zdecydowanie sfinksy się nie nadają?

Dla alergików i osób które myślą, że wychodzący kot, to szczęśliwy kot. Nie jest to rasa która chodzi własnymi ścieżkami i trzyma się z dala, to rasa która potrzebuje człowieka i chce spędzać z nim jak najwięcej czasu. Więc jeżeli nie jesteś osobą która czasem dysponuje, nie decyduj się na sfinksa.

Życie w mieście odpowiada sfinksom?

Oczywiście, byle było ciepło.

 

Z redakcją „Na Psi Temat” rozmawiała  pani Monika Sokół z Hodowli Royals*PL z Częstochowy

Foto: Royals*PL

 

 

Zobacz także