Kolejny hodowca wygrywa z Pogotowiem dla Zwierząt!

 Kolejny hodowca wygrywa z Pogotowiem dla Zwierząt!

W skrócie, prezes Pogotowia dla Zwierząt Grzegorze Bielawski był wielokrotnie karany prawomocnymi wyrokami za przywłaszczenia psów, co w potocznym języku nazywamy kradzieżą. Pogotowie dla Zwierząt zostało zdelegalizowane jako stowarzyszenie rejestrowe. Więc otworzono szybko Pogotowie dla Zwierząt jako stowarzyszenie zwykłe, które działa dalej pod tą samą nazwą! Metod działania także nie zmieniono. Tym razem PdZ przegrało z Katarzyną Sikorską-Hogiel, której OTOZ Animals w Raciborzu bezprawnie zabrał psy kilka lat temu.

„Prokuratura Rejonowa w Głubczycach nadzorowała postępowanie (…) które zostało zakończone postanowieniem z dnia 28 marca 2021 r. o umorzeniu dochodzenia wobec stwierdzenia braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa. Wobec złożenia zażalenia na powyższą decyzję przez Stowarzyszenie Zwykłe Pogotowie dla Zwierząt, Kuflew 23, 05-320 Mrozy, Sąd Rejonowy w Głubczycach postanowieniem z dnia 15 czerwca 2022 r. uchylił zaskarżone postanowienie, a sprawa została przekazana Prokuraturze Rejonowej w Głubczycach do dalszego prowadzenia (…).”

– czytamy w Postanowieniu o umorzeniu dochodzenia z 29 grudnia 2022 r., które zapadło po raz drugi na mocy wspomnianego pisma z końca roku.

„Zgromadzony materiał nie uzasadnia skierowania aktu oskarżenia przeciwko Katarzynie Sikorskiej-Hogiel. W przedmiotowej sprawie należy zwrócić uwagę na szereg uchybień w trakcie czynności polegających na odebraniu psów”

– czytamy w Postanowieniu o ponownym umorzeniu sprawy.

Prokuratura wskazała dobitnie, że działacze z OTOZ Animals nie skontaktowali się „w żaden sposób z właścicielką psów, nie zawiadomili o tymczasowym odebraniu zwierząt właściwego organu gminy, w skutek czego nie dopełniono procedury administracyjnej przewidzianej w art. 7 ust. 3 (tryb interwencyjny) bądź w art. 7 ust. 1 (tryb zwykły) ustawy o ochronie zwierząt (…).”

Za całą sporawą stoi m.in. OTOZ Animals w Raciborzu oraz wcześniej Jakub Sz. – były diler narkotykowy co opisał portal rolniczy w artykule Diler z Pogotowia dla Zwierząt zabiera zwierzęta. Kulisy biznesu animalsów!

To kolejna sprawa, którą wygrywa pani Katarzyna z tzw. przyjaciółmi zwierząt.

„Nękają mnie regularnie, pomimo, że wygrywam. To wszystko przez to, że ujawniłam działania złych ludzi jak Jakub Sz. z Pogotowia dla Zwierząt. Teraz będę się domagała od tzw. animalsów odszkodowania, bo po pierwsze, ukradli moje psy i do dzisiaj ich nie oddali. Po drugie, podobno je wykastrowali bez mojej wiedzy. To podłość!”

– mówi nam Katarzyna Sikorska-Hogiel, hodowca psów rasowych.

„Jeśli jest coś, za co powinno się wziąć Ministerstwo Sprawiedliwości i Policja oraz wymiar sprawiedliwości to właśnie działalność różnych pseudoaktywistów, którzy są bliżej kradzieży zwierząt niż pomagania psom i kotom. Pogotowie dla Zwierząt jest takiej działalności najlepszym przykładem”

– uzupełnia Piotr Kłosiński, prezes Polskiego Porozumienia Kynologicznego i wiceprezydent World Kennel Union.

W trakcie postępowania w opisanej sprawie prokuratura zleciła niezapowiedziane kontrole środowiskowe. Wszystkie potwierdziły, że psy pani Katarzyny znajdowały się w dobrych warunkach, co wzmocnione zostało także poprzez zeznania świadków.

Robert Wyrostkiewicz – redaktor naczelny magazynu „Na Psi Temat”

Na zdjęciu Katarzyna Sikorska-Hogiel ze swoimi psami w zabytkowych ruinach (fot. arch. KSH)

 

 

 

Robert Wyrostkiewicz

Zobacz także