Generali i Bezpieczny.pl: Z myślą o Twoim psie

 Generali i Bezpieczny.pl: Z myślą o Twoim psie

Pies to przecież członek rodziny i dla każdego właściciela to Jego pies jest najważniejszy. Tak samo jest w Bezpieczny.pl. Dla nas wszystkie psy są najważniejsze i stąd właśnie inicjatywa stworzenia ultranowoczesnego  rozwiązania ubezpieczeniowego – mówi w rozmowie z magazynem „Na Psi Temat” Andrzej Adamczyk, prezes Bezpieczny.pl, podmiotu wchodzącego w skład Generali Polska.

Szczycicie się, że Bezpieczny.pl przy współpracy z Generali oferuje pierwsze w Polsce tak kompleksowe ubezpieczenie. Pierwsze w Polsce?

Andrzej Adamczyk z Bezpieczny.pl

Długo zastanawialiśmy się jak połączyć miłość do psów z branżą ubezpieczeniową. Wieloletnie doświadczenie, znajomość rynku i współpraca z Generali pozwoliła na stworzenie innowacyjnego rozwiązania – ubezpieczenia kosztów leczenia psa. Ochroną ubezpieczeniową mogą zostać objęte wszystkie psy, bez względu na to czy posiadają rodowód czy nie lub czy są przedstawicielami wszystkich ras, czyli mieszańce.

Oczywiście, nie pierwsi wpadliśmy na pomysł ubezpieczenia psów, ale jako jedyni proponujemy tak szeroką ochronę w ramach niezależnego produktu. Pracowaliśmy, by połączyć oczekiwania właścicieli psów, wskazówki lekarzy weterynarii, sugestie hodowców, standardy rynku ubezpieczeń. I tak w odpowiedzi na potrzeby powstało ubezpieczenie, które łączy w sobie koszty leczenia psa, odpowiedzialność cywilną właściciela psa i zadośćuczynienie z tytułu śmierci psa. Ogólne warunki napisane przystępnym językiem, a ścieżka zakupu online intuicyjna i przyjazna dla każdego użytkownika. I to czyni naszą ofertę unikatową.

Rozumiem, że w ofertach innych zakładów ubezpieczenie psa nie działa na kilku płaszczyznach jak w Bezpieczny.pl?

Dokładnie. W Polsce nie mieliśmy dotąd rozbudowanego produktu ubezpieczenia psa, a właściwie często była to jedynie opcja dodatkowa do ubezpieczenia nieruchomości z dość sporym wykazem wyłączeń, np. w kwestii kosztów leczenia wyłączone są choroby genetyczne, a pies w kagańcu i na smyczy jest warunkiem koniecznym, by uzyskać wypłatę świadczenia w przypadku opcji odpowiedzialności cywilnej.

Ubezpiecz psa! https://bezpieczny.pl/ubezpieczenie-psa

Ubezpieczenie psa, które nie jest dodatkiem do polisy nieruchomości to nie jest odkrycie Generali i Bezpieczny.pl. Takie możliwości są znane na Zachodzie.

Nasze ubezpieczenie dla psa nie powstało z dnia na dzień. Przez dwa lata analizowaliśmy rynek, a nie mając punktu odniesienia w Polsce bacznie przyglądaliśmy się rozwiązaniom zachodnim. Przeanalizowałem wszystkie najważniejsze oferty na świecie. Myślę, że nasza oferta dorównuje tym zagranicznym, dostępnym w USA, Wielkiej Brytanii, czy krajach skandynawskich, ale jest dopasowana do polskich realiów.  Najbardziej pożądanym świadczeniem przez klienta jest zwrot kosztów leczenia za choroby, czyli działa to tak: płacę przewidywalną składkę za nieprzewidywalne choroby. Ponadto odpowiedzialność cywilna właściciela psa- wyraźnie akcentujemy, że w zakresie są także szkody powstałe gdy ubezpieczony pies był bez kagańca i smyczy. Główny atut naszej oferty to prostota. Dziś konsument jest świadomy i ma narzędzia by zweryfikować czy ubezpieczenie zadziała.

Co jeszcze wyróżnia ubezpieczenie psa od Bezpieczny.pl?

Jak już wspomniałem, siła jest w prostocie.  Pies nie powie że coś mu dolega, ale zachowuje się wtedy inaczej, jest osowiały, markotny, nie ma apetytu, powłóczy łapkami. Każdy właściciel prawie od razu potrafi odczytać te sygnały i wie, że dzieje się coś niepokojącego, tylko dokładnie nie wie jeszcze co. Udaje się zatem  do weterynarza, który szuka choroby, stawia diagnozę. Dla nas stan chorobowy to już choroba i klient, który rozpoczął diagnozowanie psa może korzystać z ubezpieczenia. To co nas odróżnia to też podejście do następstw nieszczęśliwych wypadków. W naszej ofercie działa prokliencka zasada: nieszczęśliwy wypadek to każde „uszkodzenie” psa. Czyli jeśli mały york spotka muskularnego amstafa i jest im nie po drodze w wymianie psich poglądów to każde uszkodzenie psa podlega ubezpieczeniu. Oczywiście jedyne wykluczenie w naszej ofercie to zapisy Ustawy o ochronie zwierząt, ale to przecież zrozumiałe, że nie pozwolimy na świadome krzywdzenie psów by uzyskać odszkodowanie.

A co z psami z pseudohodowli?

Przygotowując się do stworzenia oferty ubezpieczeń dla psów bardzo długo trwały prace przygotowawcze. Konsultowaliśmy się z lekarzami weterynarii oraz z hodowcami, żeby mieć szerokie spojrzenie z każdej perspektywy. Ale robiąc rozpoznanie rynku nie mogliśmy zapomnieć o potrzebach przeciętnego Kowalskiego, który swojego psa kocha i chce o niego zadbać najlepiej jak potrafi. Nie wspieramy pseudohodowli i boli nas gdy psy traktowane są jak maszynki do zarabiania, ale należy spojrzeć też inaczej. Psy są po to, by je kochać, pies nie jest winny, że urodził się w pseudohodowli. Jeśli ktoś takiego psa posiada, kocha go, może go ubezpieczyć. Ale muszę nadmienić też, że Bezpieczny.pl z wielkim zaangażowaniem wspiera legalne hodowle i hodowców.

Jednak jako psy rasowe uznaliście tylko te z kluczowych międzynarodowych organizacji: FCI  (Federation  Cynologique  Internationale), AKC (American Kennel Club), WKU (World Kennel Union) , KC (Kennel Club in the United Kingdom), UCI (United kennel Clubs International e.V.), IKU (International Kennel Union), ACW (Allianz Canine Worldwide).

Jak już wspomniałem, ubezpieczamy wszystkie psy bez względu na ich pochodzenie, ale w OWU (Ogólne Warunki Ubezpieczenia – Red.) zdefiniowaliśmy psa rasowego, jako  psa o odpowiednim dla rasy fenotypie i genotypie z ustalonym wzorcem rasy według międzynarodowych organizacji, tych wymienionych, oraz  który ma dokument rejestracyjny lub wpis do księgi wstępnej (rodowodowej), honorowanej przez wymienione międzynarodowe organizacje kynologiczne.  Pies w typie rasy, to taki, który wyglądem przypomina rasowego, ale jego pochodzenie nie jest udokumentowane, no i mieszańce, czyli psy, które nie są rasowe ani w typie rasy.

W pierwszym roku funkcjonowania naszego ubezpieczenia ograniczyliśmy się tylko do ras psów uznanych przez FCI. Dziś już rozszerzyliśmy katalog organizacji kynologicznych. W naszym OWU wymieniamy siedem organizacji międzynarodowych, które zrzeszają organizacje i stowarzyszenia krajowe, jak np. w naszym kraju Związek Kynologiczny w Polsce (tu organizacja międzynarodowa to FCI) czy Polskie Porozumienie Kynologiczne (tu organizacja międzynarodowa to WKU) i dzięki temu mogliśmy rozbudować katalog psów rasowych.

Wyszliście poza FCI. Na liście organizacji wysokich standardów znalazła się także międzynarodowa World Kennel Union związana z magazynem „Na Psi Temat”. To był proces?

Już na początku życia naszego produktu stwierdziliśmy, że samo FCI to za mało. Niektóre typy rasy są uznawane przez FCI, a inne już nie. Spójrzmy na przykład na american bully. Rasa od lat uznawana w Stanach Zjednoczonych przez AKC, a przez FCI traktowana jako mieszańce, kundle. I teraz proszę sobie wyobrazić taką sytuację. Klient leci do USA i ściąga sukę american bully za niemałe pieniądze. Następnie chce ją ubezpieczyć w kraju i my mamy mu mówić, że on ma kundla? To trochę tak, jakby ktoś kupił RollsRoyce’a i usłyszał, że to składak. Przez wiele miesięcy analizowałem działalność międzynarodowych związków kynologicznych, spędziłem wiele godzin na rozmowach z autorytetami, na przykład z  Piotrem Kłosińskim, prezesem Polskiego Porozumienia Kynologicznego i wiceprezydentem World Kennel Union. Jako Generali i Bezpieczny.pl być może jako pierwsi na świecie podjęliśmy się kolosalnej analizy ras psów, ich definicji, wzorców ras w wielu organizacjach kynologicznych na całym świecie. Wyodrębniliśmy  kilkaset ras, a potem szukaliśmy wspólnego mianownika. Często różnice w opisie typu rasy były minimalne, a nazewnictwo jednak różne. W końcu wybraliśmy siedem kluczowych organizacji międzynarodowych.  Co nie znaczy, że w przyszłości nie uwzględnimy w naszym wykazie kolejnych organizacji by wzbogacić katalog psów rasowych.

W pewnym sensie w kwestii rozstrzygnięcia który pies jest psem rasowym, zrobiliście krok, którego nie zrobiła dotąd właściwie polska legislacja. Nie mieliście jednak chyba tego na celu?

Potocznie mówi się, że im dalej w las tym więcej drzew. Im bardziej zagłębialiśmy się w temat ras psów tym bardziej odkrywaliśmy nowe zależności, które chcieliśmy uwzględnić w naszym produkcie. W analizę ras psów włożyliśmy olbrzymi wysiłek, wszystko po to by móc skalkulować ryzyko i wycenić wartość ubezpieczenia dla danego psa. I tu po raz kolejny podkreślamy, że jako pierwsi w Polsce zainteresowaliśmy się tematem ubezpieczenia dla psów z różnych perspektyw, robiąc  wnikliwe analizy by produkt był prokliencki i jedyny w swoim rodzaju.

Czyli jak sklasyfikowane są psy w ubezpieczeniu Bezpieczny.pl?

Jak już wspomniałem, chcemy ubezpieczać wszystkie psy. I przyjęliśmy najprostsze kryteria: pies rasowy , pies w typie rasy, mieszaniec oraz kryterium wieku, wagi i płci.  Nawet dla laika oczywiste będzie, że ubezpieczenie dla maltańczyka będzie tańsze niż dla sznaucera olbrzyma. Ale udało nam się osiągnąć kompromis, oczywiście uwzględniając zapisy OWU, że każdy pies może zostać objęty ochroną ubezpieczeniową, a każdy właściciel ubezpieczonego psa może być spokojny, że środki z polisy będą zastrzykiem finansowym w przypadku niespodziewanych zdarzeń.

Wspomniano, że wspieracie hodowców psów. W jaki sposób?

I teraz pytanie, co było pierwsze: jajko czy kura? Co było pierwsze: hodowca czy pies? Żeby wspomniany przeciętny Kowalski mógł być zakochany w swoim psie musi go najpierw kupić. Wybierając konkretną rasę, dzięki hodowcy możemy poznać historię przodków swojego szczeniaka, a dzięki temu z dużym prawdopodobieństwem wywnioskować jakie cechy rozwinie w przyszłości. Dlatego hodowcy stanowią pierwsze ogniwo w społeczności kochającej psy i konieczne jest eksponowanie ich roli. Hodowcy borykają się z wieloma problemami, dlatego Bezpieczny.pl wyszedł z inicjatywą wsparcia głównie w aspekcie prawnym. Zaangażowaliśmy do współpracy kancelarie prawne, które pomogły w przygotowaniu profesjonalnych umów sprzedaży, zabezpieczających interesy hodowców. Organizujemy też seminaria dla hodowców, na których poruszamy zagadnienia prawne związane z profilem ich działalności jak np. temat rękojmi i inne zagadnienia kodeksowe, RODO, etc. Celem dla nas wszystkich jest zdrowy i bezpieczny pies, a wiemy przecież, że na psi temat można rozmawiać bez końca.

Rozmawiał Robert Wyrostkiewicz

Robert Wyrostkiewicz

Zobacz także